poniedziałek, 9 września 2013

Instagram mix - sierpień.

Zdecydowanie powinnam przestać wam mówić jakie mam plany dotyczące kolejnych notek. Absolutnie zawsze wychodzi z tego coś zupełnie innego. Ostatnio wspominałam o poście kosmetycznym, a tymczasem dziś... kolejny Instagram Mix. Tak moi drodzy, jakby ktoś nie wiedział to sierpień dobiegł końca i mamy już wrzesień. Szczerze, jak dla mnie nie ma zbyt wielkiej różnicy :P Tak, możliwość wylegiwania się pod cieplutką kołderką i oglądania seriali, kiedy inni muszą zakuwać w szkolnych ławkach, jest bardzo miła. No ale nie na długo. Przeprowadzka do Krakowa zbliża się wielkimi krokami. Prawdopodobnie w sobotę jak dobrze pójdzie (a raczej jeśli rodzice będą mieli czas mnie zawieść z wszystkimi gratami :P) wyląduje już w mieszkaniu. Czeka nas wieeelkie sprzątanie, a potem rozpakowywanie, ale cieszę się na to. Jedyny minus? Jeszcze nie załatwiłyśmy sobie internetu, także to aktualny priorytet, bo wiadomo bez tego ani rusz. No i powoli muszę się nastawić na rozpoczęcie studiów i studenckiego życia. Lekki stresik jest, ale co tam, podekscytowanie chyba większe ;) Dobrze nie przynudzam już więcej, wrzucam sierpniowy instagram mix i uciekam zrobić sobie herbatkę, a potem zagrzebać pod kocem z książką. Czy tylko u mnie jest tak przeraźliwie zimno, brzydko i deszczowo? Aż miło mi popatrzeć więc na te zdjęcia i przypomnieć sobie jak to było kiedy za oknem było cieplutko i słoneczko pięknie świeciło. Ach :P

1. Galaretka z malinami - takie proste, a takie pyszne ^^
2. Dziko rosnące malinki dostrzeżone na spacerze ;)
3. Biedroneczka.

1. Kochany mały potworek i ja na spacerze.
2. A to chyba ja ;P
3. I znowu potworek. Mała złodziejka Emilka w ukradzionych mi okularach ;)

1. Leniwy wakacyjny poranek. Śniadanko i ulubiony serial w telewizji :) Jak miło.
2. Wizyta w Krakowie - jedna z wielu w tym miesiącu.
3. A powrót z Krakowa umila mi ulubione frappucino ze Starbucksa i książka ;)

1. Obiad z Sis na mieście. Pyszności <3
2. Obrabowałam bibliotekę z książek mojej ulubionej ostatnio serii kryminałów <3
3. Partyjka Uno z kuzynek i siostrą. (Jak zwykle przegrywam - nie mam szczęścia do gier :P)

1. A prócz Uno była jeszcze Jenga z kuzynem i sis.
2. Uśmiechnięte kanapeczki od mojej sis na poprawę humoru.
3. Błogie lenistwo w ogródku <3

14 komentarzy:

  1. Ja mam jeszcze jakieś dwa tygodnie w domu i też przeprowadzka :D Tak zapachniało latem i słońcem z Twoich postów:) U mnie niestety też pogoda okropna, a jeszcze rano świeciło słońce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ekstra zdjęcia! Galaretka mniam ^^
    Powodzenia z przeprowadzką, Kraków to piękne miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też niedawno sprawiłam sobie galaretkę z malinami, faktycznie takie proste, a takie pyszne! A kanapki od Twojej siostry są najlepsze na świecie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba tylko ja nie robię instagramowego mixu trolololo :D

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja nigdy nie wiedziałam, jak się w UNO gra -_-

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie instagraniwe mixy! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękne zdjęcia robisz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przecudowny mix :3 I cały czas zachwycam sie twoimi artami bloggerem. Zachwycają! :3

    OdpowiedzUsuń
  9. Teraz to już mamy nawet połowę września :( Przykre..
    Twoje zdjęcia są piękne! Takie mają cudowne kolory, kadry, wszystko :)
    Uwielbiam grać w Uno ;p W jenge trochę mniej, bo zawsze ja wywalam tę wieżę :(

    OdpowiedzUsuń
  10. studenckie życie wbrew pozorom nie jest takie stresujące, damy radę :)
    maliny, BURGER, JESTEM W NIEBIE *-*
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń