czwartek, 16 stycznia 2014

Ostatnio w moich słuchawkach #1

Macie czasem tak, że uparcie chcecie napisać nowy post na blogu, a jak na złość, nic konkretnego co można by przedstawić nie przychodzi wam do głowy? Ja tak miałam cały ten tydzień. Wielokrotnie odpalałam kokpit bloggera i wpatrywałam się w pustą stronę zadając sobie pytanie "co by tu napisać...?". Cóż, prawdopodobnie ma to też związek z nadmiarem czasu jaki mam teraz, w tym przed-sesyjnym okresie. Znacie to uczucie? Stos notatek czeka na wkucie, a tu nagle bardzo pilnie musicie napisać nowy post na blogu, obejrzeć serial albo pograć w Simsy, ewentualnie dochodzi jeszcze uświadomienie sobie, że mieszkanie koniecznie potrzebuje teraz gruntownych porządków. Z tym ostatnim to chyba najgorzej mi idzie, sądząc po stanie mojego pokoju. Bywa. Czasem jednak udaje mi się zasiąść do nauki i tak ostatnie dwie godziny spędziłam wkuwając na egzamin z matematyki dyskretnej. Mało przyjemne. Dlatego teraz chwila dla bloga, potem odcinek serialu i w końcu będę mogła się wyspać. O tak, za to zdecydowanie kocham wolne piątki.

Ale to nie o tym miałam w końcu dziś pisać. Bo dzisiaj miało być trochę o... muzyce. Nie licząc posta ze świątecznymi piosenkami, nie było tu na blogu jeszcze nic o muzyce jakiej słucham, więc stwierdziłam czemu nie. Wymyśliłam sobie serię postów, zatytułowaną..


O tak, to teraz błysnęłam kreatywnością ;P (A! Panda z obrazka wygrzebana na weheartit). W każdym razie, plan jest taki, że co jakiś czas będę wrzucać na bloga posta ze zbiorem piosenek, których ostatnio nałogowo słucham. Bo nie wiem czy wy też tak macie, ale ja z reguły mam takie fazy na jakieś piosenki. Mój folder z muzyką zawiera pewnie parę setek piosenek, ale zawsze jest kilka, bądź kilkanaście utworów, które w danym czasie wybitnie sobie upodobałam i wałkuje w kółko, i w kółko. Co jakiś czas się one zmieniają, po jakimś czasie wracają, w każdym razie w tym momencie mam fazę na:

Billy Joel - Piano Man
[Uwielbiam wiele piosenek Billy'ego Joela, ale tą upodobałam sobie jakoś szczególnie <3]

Arctic Monkeys - Do I wanna know
[Poznałam tą piosenkę dzięki jakiemuś filmikowi z Sherlockiem na youtubie i teraz słucham na okrągło :P]

Of Monsters and Men - Your Bones
[A tą słucham nałogowo już dobrych kilka miesięcy, aż dziwne że jeszcze mi się nie znudziła ;)]

Queen - You're my best friend
[Co do Queen, to też uwielbiam mnóstwo ich piosenek, ale teraz mam fazę właśnie na tą :P]

Screaming Trees - Look at you
[Cudowna, choć działa na mnie nieco melancholijnie]

Glee - You may be right
[Genialna, pozytywnie nakręcająca i uwielbiam ją w wykonaniu bohaterów Glee, jak w sumie wiele piosenek]


Bob Seger - The famous final scene
[Nie znałam ją wcześniej. Odkryłam dziś rano, dzięki obejrzeniu nowego odcinka Supernatural. Słucham jej cały dzień i po prostu musiałam tu umieścić. CUDOWNA!]


Bad Books - Forest Whitaker
[Moje hicior numer jeden z tego tygodnia <3 Nie wiem czemu tak mnie wzięło akurat na tą piosenkę, ale w tym tygodniu niewątpliwie najwięcej razy słuchałam właśnie ją ;) Co dzień towarzyszyła mi w drodze na uczelnie :P]

W tym momencie to na tyle. Przy kolejnych postach tego typu zobaczycie jak bardzo zróżnicowany jest mój gust muzyczny.Dajcie znać co sądzicie o tych piosenkach, czy je znacie, czy wam się podobają i co w ogóle myślicie o takiej serii postów :) Pochwalcie się też na jakie piosenki wy aktualnie macie "fazę". Do kolejnego posta.



10 komentarzy:

  1. Matematykę dyskretną ma mój luby, ale ja osobiście nie chciałabym jej mieć :D
    Uwielbiam i Queen, i piosenki w wykonaniu ekipy z Glee ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matematyka dyskretna to akurat najmniejsze zło z wszystkich moich przedmiotów :P Algebra liniowa i podstawy programowania są dużo gorsze ^^ Tak, ja też uwielbiam Queen i całą ekipę Glee <3 Dziękuje ślicznie za komentarz ;) Pozdrawiam :*

      Usuń
  2. Gdy tak czytam tego posta, to tak, jak gdybym czytala o sobie! :) W ten weekend mam trzy egzaminy, w tym jedną poprawkę, czyli jeśli nie zdam to będę w czarnej dupie, a ja nadal siedzę w piżamie i buszuję w blogosferze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah. Rozumiem doskonale. Ja za dwa tygodnie mam dwie poprawki i jak ich nie zdam to będę w czarnej dupie właśnie, a póki co prawie nic nie ruszyłam :P Także witaj pokrewna duszo :P I powodzenia w takim razie bo w sumie ty masz mniej czasu :P Trzymam kciuki :)

      Usuń
  3. "Do I Wanna Know? " od kilku dni też słucham :). I jeśli myślisz, ze masz zróżnicowany gust muzyczny to hmm, musiałabyś go skonfrontować z moim. Nienawidzę pytania "czego słuchasz?". No nienawidzę. Ja nawet nie tyle słucham zespołów, co pojedynczych piosenek. I łatwiej byłoby mi odpowiedzieć na pytanie "czego nie słuchasz?". Bo ja słucham.. wszystkiego. Ktoś może powiedzieć, że to świadczy o braku gustu, ja twierdze, że świadczy o tym, że mam potrzebę dostosowania muzyki do aktualnie panującego nastroju.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ślicznie za komentarz :) To w tej notce to zaledwie zalążek tego czego słucham, kilka ostatnio ulubionych piosenek. Bo ja też właściwie nie słucham konkretnych zespołów, a bardziej pojedyncze piosenki. Mój odtwarzacz zawiera totalny miks gatunków muzycznych i wykonawców, i dlatego również nienawidzę pytania "czego słuchasz", bo słucham wszystkiego co mi wpadnie w ucho. :)

      Usuń
  4. po prostu nawiedził Cię brak weny, u mnie ten tydzień też kiepski był, że nawet kokpitu bloggera nie miałam kiedy odpalić;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Hm... niewiele z tego znam, trzeba będzie się zapoznać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Matematyka dyskretna? XDD Ojej. Jak to brzmi. No, cóż. Rzeczywiście sprawa niełatwa przysiąść i się zacząć uczyć!
    2 i 3 piosenka są fajne, ale ostatnia totalnie rozwaliła system XD!

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasami tak mam, wczora np. Chciałam coś napisać, ale nic nie mogłam stworzyć. Dziś po prostu otworzyłam bloggera i zaczęłam pisać.

    OdpowiedzUsuń