Tak moi drodzy. Tak jak obiecałam, po maturach wracam do blogowania. Zapał i energię mam ogromne ( i czas również - pięć miesięcy wakacji i póki co żadnych planów ^^) , także szykujcie się na częste posty. A planuje poruszać bardzo zróżnicowane tematy. Począwszy od mody, urody, przez literaturę, film, muzykę, fotografię, grafikę i rysunek... i pewnie wiele więcej. Moje zainteresowania sięgają różnych kręgów i bardzo chciałabym się nimi z wami podzielić. Oczywiście nie zabraknie też typowych "lifestylowych" notek, prosto z mojego życia, ale nie chciałabym się ograniczać co do jednej tematyki bloga.
Część pomysłów na notki mam już spisanych w moim malutkim notatniku, ale chciałabym się dowiedzieć też o czym wy chcielibyście przeczytać. Większość z was zna mnie już trochę, pewnie zaglądaliście tu wcześniej, wiecie jak piszę, o czym pisze... ale zapewne przeglądacie też mnóstwo innych blogów. Napiszcie mi proszę w komentarzach jakie notki lubicie najbardziej czytać, może nawet jakie tagi chcielibyście u mnie zobaczyć... z wielką chęcią was wysłucham i z pewnością nie pogardzę dobrą radą. A przy okazji dajcie mi proszę znać, w jaki sposób preferujecie odpowiadanie na komentarze. Nie ukrywam, że staram się odpowiadać na każdy komentarz, tylko nigdy nie wiem czy robić to u siebie na blogu czy u komentatora. Dajcie znać :)
A skoro już jestem przy takich sprawach organizacyjnych, to chciałabym poruszyć jeszcze jedną kwestię. Jak wiecie - albo i nie wiecie - ja jestem osobą, która lubi się rozpisywać, lubi dużo pisać i dzielić się swoimi przemyśleniami z innymi za pośrednictwem mojego bloga. Blogi prowadzę już od wielu, wielu lat. Właściwie chyba od samego początku kiedy założono mi w domu stałe łącze (co pewnie było gdzieś w czwartej, piątej klasie podstawówki) i w zdecydowanej większości były to blogi ala' pamiętniki i takie z opowiadaniami (czy tam fan fickami). Także ja po prostu nie umiem krótko pisać. A i właściwie nie chce. Wiem, że niektórzy mieli z tym problem. I cóż. Trudno. Ja pewnie dalej będę się rozpisywać, wstawiać więcej tekstu niż zdjęć. Mam nadzieje, że znajdzie się tych choć kilku, którzy przeczytają te moje "wypociny". Bo lepszych tych kilku, niż całe setki piszących: "fajne zdjęcia, wpadnij do mnie". A niestety przewijało się takich mnóstwo. Ja sama, zdecydowanie preferuje takie blogi w których autor ma coś ciekawego do przekazania. Dobra, ładne zdjęcia też są dla mnie ważne, ale plasuje się to dopiero na drugim miejscu.
Także jeśli nie zraża cię dziewiętnastoletnia bloggerka, ze skłonnościami do rozpisywania, to zostań i zobacz w którą stronę ten mój blog będzie zmierzał. Będzie mi bardzo miło ;)
PS. Dajcie też znać co sądzicie o szablonie (obrazek po prawej mojego autorstwa, hah). Ja nie jestem do niego w stu procentach przekonana także pewnie będę co jeszcze kombinować. I.
Z obrazkiem jestem jak najbardziej na tak!
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie w jakim kierunki rozwinie się twój blog.Bardzo ambitne plany. Szkoda, że ja nie mam tyle zapału, a raczej mam.. ale to chyba słomiany zapał. Będę często zaglądać i kibicować.
A co do odpowiadania na komentarze sama mam z tym problem. Przyjęłam zasadę, że jeśli jest to "mało ważna" sprawa to na blogu, ale jeśli coś więcej to na blogu osoby, która komentowała.
Na razie się to sprawdza!
Powodzenia i pozdrawiam!
Bardzo dziękuje za komentarz ;) Cieszę się, że obrazek się podoba ^^ Co prawda, to prawda. Ambitne plany mam, co z tego wyjdzie to się okaże, bo niestety często tylko u mnie na planowaniu się kończy ;) I ja często cierpię na słomiany zapał ;)
UsuńPozdrawiam ciepło ;*
to od początku
OdpowiedzUsuńgratuluję zdanych matur, cieszę się, że do nas wróciłaś, bo tęskniłam! szablon masz świetny i nie mogę doczekać się nowych notek. mi póki co pomysłów brakuję i liczę na to, że coś przez wakacje będzie się działo :D
a szablon jest super, obrazek tym bardziej, zdolniacho! :D
I tobie gratuluje zdanych matur ;) Też się cieszę że wróciłam ;) Zupełnie nie widać, że pomysłów ci brakuje, zawsze miło się czyta wszystko cokolwiek napiszesz ;) A pięć miesięcy wakacji (ach, cudowne jest życie maturzysty :D) na pewno sprawi, że coś cię zainspiruje ;)
UsuńCieszę się, że szablon się podoba ;) Zwłaszcza, że moja walka z tabletem idzie mi bardzo marnie :D Pozdrawiam ciepło ;*
szablon masz cudowny i obrazek też świetny! :D
OdpowiedzUsuńmiło, że wróciłaś! :)
Dziękuje bardzo ;) Cieszę się, że szablon się podoba. I obrazek też ;)
UsuńŚciskam :*
odp. na Twój komentarz: Tą dostałam w ramach współpracy, ale można kupić ją przez internet, np. tutaj: http://www.mariza-polska.pl/sklep lub bezpośrednio od konsultantek albo sama nią zostać (widziałam, że jest to inaczej niż w innych katalogowych kosmetykach, tu nie ma określonej kwoty zamówienia oraz obowiązku zamawiania co miesiąc, także możesz zostać konsultantką 'tylko dla siebie' :) - sama rozważam ten pomysł ;) ) A tutaj możesz obejrzeć katalog: http://emariza.com.pl/ .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Optymistyczna :)
sliczny masz szablon :D
OdpowiedzUsuńDziękuje :) Cieszę się, że się podoba ;) Pozdrawiam ciepło :*
UsuńŚlicznie dziękuję! ;)
OdpowiedzUsuńStudiuję zarządzanie zasobami ludzkimi ;)
lubię tego typu post, z dużą ilością słów, ale oby warte czytania! :D
OdpowiedzUsuńco do fanficków to Supernatural. :)
Dzięki za komentarz :) Zobaczy się w którą stronę mój blog się rozwinie, ale mam nadzieję że będzie warty czytania ;)
UsuńAkurat Supernatural nie oglądałam, ale inne fan ficki dotyczące różnych książek/filmów bardzo często czytam ;)
Pozdrawiam ciepło :*
ale fajnie, ze trafiłam na Twojego bloga! :))
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak Ci poszły matury no i oczywiście tych pomysłów na posty ;>
obserwuję!
Miło mi, że trafiłaś do mnie :) Każdy nowy czytelnik jest tu miłe widziany :) O maturach na pewno niedługo wspomnę - nie mogłabym sobie tego darować oczywiście ;) W każdym razie dziękuje za komentarz i pozdrawiam ciepło :*
UsuńTe konkretne sony alpha 350 i obiektywem TAMRON 18-200
OdpowiedzUsuńKtóry jest beznadziejny i chcę go jak najszybciej zmienić.Całą magię zdjęć robi tutaj słońce i rosa,nie mój obiektyw^^
Wiadomo najważniejszy zawsze jest fotograf nie sprzęt ;) A jak dobrze widać to fotograf spisał się znakomicie ;) Ja póki co cykam tylko KITem od mojego Canona, ale powoli zbieram się na zakup jakiegoś lepszego obiektywu. Chociaż w sumie jeszcze nie jestem przekonana jakiego :D
UsuńTo dobrze, że zapał wrócił ;d
OdpowiedzUsuńJa też się cieszę ;) Mam nadzieję, że nie skończy się tylko na słomianym zapale ;)
UsuńDziękuje za komentarz i pozdrawiam ciepło ;*
A, co racja, to racja. ;) Nie, dziękuję, coby nie zapeszyć. ;d
OdpowiedzUsuńDobrze, że Twój zapał i energia do blogowania wróciły. Pisz o wszystkim po trochu, o tym o czym chciałabyś napisać, podzielić się tutaj z innymi. Ja lubię czytać więc chętnie będę czytała Twoje posty, nawet jeśli będa długie:)
OdpowiedzUsuńDziękuje ślicznie za komentarz ;) Cieszę się, że są jeszcze osoby które lubią czytać to co ktoś ma do przekazania, a nie tylko oglądać obrazki :) Mam tylko nadzieję, że ten mój zapał nie okaże się słomianym zapałem ;) Pozdrawiam ciepło :*
UsuńLubię te chwile gdy mam zapał do blogowania, wtedy gdy mam jakieś pomysły, podobnie jak ty zapisuję to w swoim kalendarzu :) Mam nadzieję że uda ci się zrealizować te pomysły, chociaż sprytnie je zamaskowałaś, to jestem bardzo ciekawa jakie notki to będą. Szczerze mówiąc nie wiem co bym przeczytała, najważniejsze żeby Tobie dobrze się realizowało ten temat :) Ja też rzadko kiedy piszę krótko, niektórzy niestety nie doceniają wysiłku jaki ktoś wkłada w pisanie i skomentują jakie to piękne zdjęcie dodałaś :) Ale zawsze znajdą się osoby które doceniają pracę i chce się dzięki nim pisać :) Podoba mi się szablon, taki prosty ale przyjemny i zachęca do zostania na dłużej, więc obserwuję :*
OdpowiedzUsuńNiestety mój zapał często pojawia się i znika. Mam nadzieje, że tym razem na samym planowaniu się nie skończy ;) Niestety dużo racji jest w tym co piszesz. Niektórzy nie doceniają wysiłku jaki ktoś wkłada w pisanie, prościej w końcu obejrzeć tylko zdjęcia jakie wstawia się na bloga. Na szczęście są i te "perełki" dla których warto pisać ;)
UsuńI bardzo się cieszę, że szablon się podoba. Nie ukrywam, że wygląd bloga również jest dla mnie bardzo ważny. Chociaż ja w tym temacie jestem bardzo zmienna, więc pewnie za niedługo mi się znudzi ;) W kazdym razie dziękuje ślicznie za komentarz i pozdrawiam ciepło ;*
Pewnie że znajdą się jakieś osoby które doceniają to, że ktoś postarał się przy napisaniu i skomentują jakoś mądrze - dla nich zawsze warto zaglądać na bloga i pisać :) Ja też jestem bardzo zmienna.. mogłabym zmieniać co chwilę, jednak staram się aż tak nie szaleć, bo osoby które wchodzą na bloga nie nadążą :D
Usuń+ odnośnie komentarza u mnie, też nie lubię chodzić na imprezy i otaczać się takim bardzo zabawowym towarzystwem, który bez alkoholu nie widzi zabawy. Jestem trochę inna, ale nie zamierzam się zmieniać bo komuś się tak podoba - najważniejsze to być sobą :)
OdpowiedzUsuńTo widzę mamy podobne podejście do zabawy i alkoholu. Ja byłam raz i nie zapowiada się że pójdę w najbliższym czasie, chociaż co tydzień są jakieś klasowe ogniska i imprezy do białego rana :)
UsuńMam nadzieję, że matura udana:) A pisz, jeśli tylko masz ochotę, czytelnicy zawsze się znajdą:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na rozdanie:
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/2013/05/rozdanie-chcesz-to-baw-sie-i-bierz.html
Czy udana to się okaże jak przyjdą wyniki ;) W każdym razie ustne nie najgorzej :) Na szczęście są jeszcze te "perełki" które lubię czytać to co inni mają do powiedzenia, a nie tylko oglądać obrazki :) Dziękuje ślicznie za komentarz i pozdrawiam ciepło :*
Usuńszablon bardzo ładny, maturka nawet dobrze, o dziwo matma, której nie umie poszła mi najlepiej :D polski jedna wielka nie wiadoma... Przede mną jeszcze w piątek ustny ang - tego się najbardziej boje :( a Tobie jak poszło :*?
OdpowiedzUsuńA ja właśnie z matmy jestem chyba najmniej zadowolona. O dziwo, bo raczej nigdy nie miałam z nią większych problemów i próbne zdawałam z całkiem niezłymi wynikami. Porobiłam bardzo głupie błędy i niestety chyba dobrze na tym nie wyjdę. Kiepsko, bo zależało mi na dobrym wyniku z matmy :c Polski i angielski myśle że w miare dobrze ;) Ja też się najbardziej chyba bałam ustnego angielskiego. Nie jestem orłem jeśli chodzi o języki, ale okazało się, że nie ma czym się przejmować ;) Szkoda tylko, że mówi się tak dopiero kiedy jest się po, przed panikowałam jak nigdy w życiu :) Będzie dobrze, trzymam kciuki :) Pozdrawiam ciepło ;*
UsuńBardzo fajnie prowadzisz bloga ;)
OdpowiedzUsuńOby tak dalej. Z pewnością obserwuję i czekam na nowe notki:)
Pozdrawiam - Rosa
Dziękuje ślicznie :) Pozdrawiam ciepło ;*
UsuńPolubiłam twój blog :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :) http://awbethany.blogspot.com/
Dziękuje ślicznie ;)
UsuńNie należę do osób które wchodzą na każdego bloga i piszą "Fajny blog, wpadnij do mnie". Lubię czytać i wyrażać swoje zdanie w komentarzu :).
OdpowiedzUsuńGratuluję matur i czekam na kolejną notkę, jestem ciekawa na jakie zmiany postawiłaś ;).
Cieszę się, że masz takie podejście do blogowania. Niestety osób które zaśmiecają innych spamem jest teraz na potęgę. Na szczęście są też takie "perełki" dla których treść jest bardzo ważna ;)
UsuńDziękuje ślicznie za komentarz i pozdrawiam ciepło ;)
Gratuluje dobrego wyniku z ang ;) Ja coraz bardziej się stresuje. Do pracy jadę do zakopanego bo mamy tam rodzinny dom więc nocleg za darmo. Będę szukała pracy w restauracjach jako kelnerka ;) Niestety u mnie w mieście trudno o pracę:(
OdpowiedzUsuńJa sie okropnie stresowałam przed ustnym polskim i niestety stres mnie zjadł, pozapominałam kilka zdań w pracy. Więc teraz przed angielskim luzuje, muszę kupić meliskę jeszcze ;) Hmm... co do pisemnych polski był dziwny strasznie, moja polonistka była zszokowana czytaniem ze zrozumieniem. Wypracowanie mówię o przedwiośniu było też dziwne, bo nie bardzo dało się wykorzystać całą książkę. Zobaczymy co będzie!! :) Choć najgorsze przede mną, miałam strasznie kiepską nauczycielkę od angielskiego, nie nauczyła nas niczego bo sama za bardzo nie umiała angielskiego ;/ Choć pozytywnie mnie nastawiłaś :)
OdpowiedzUsuńJa jestem z małopolski, wiem wiem, bede przegladac te zestawy ;) Narazie uczę się jakiś przydatnych fraz. Ja bym chciała tylko zdać, bo wyniki z ustnych nie maja większego znaczenia. U mnie w klasie pierwsza grupa pozdawała w granicach 30-36 % . Zobaczymy jak bedzie u nas bo mamy innego egzaminatora. ;)
OdpowiedzUsuńja Ci życzę żeby jednak nie był to słomiany zapał tylko energia, która każdego dnia będzie Ci pomagała w pisaniu:)
OdpowiedzUsuńA i nie dziękuje, żeby nie zapeszyć ;) Ściskam ;*
UsuńFajnie że wróciłaś :D
OdpowiedzUsuńDziękuje ślicznie ;) Pozdrawiam ciepło :*
UsuńWidzę, że wszyscy maturzyści powoli wracają do życia ^^ Jak wspaniale mieć wakacje! :) Co do komentarzy, też miałam taki dylemat, odpowiedzieć u siebie, czy u kogoś, więc robię to i u siebie i u czytelnika, wtedy ja mam całą rozmowę i nie tracę wątku, a osoba jak chce to wróci i odpowie :)
OdpowiedzUsuńJa z racji wolnego chyba Księżniczkę zabiorę do sąsiedniego miasta na lody i gdzieś tam, bo jeszcze nie jechała pociągiem, a chciałaby ^^ Mówię tak o niej, bo to do niej pasuje, zresztą to moje oczko w głowie. Dzieci, o ile wychowane są świetne ;)
Oj tak :D Maturzyści wracają do życia. W końcu trzeba jakoś zagospodarować czas w te pięciomiesięczne wakacje :D Pięć miesięcy wakacji - jak pięknie to brzmi :D Ach, cudowne jest życie maturzysty :D Ja w końcu też postawiłam na oba warianty odpowiadania na komentarze. W końcu co to za problem ;)
UsuńIle lat ma właściwie te twoje Księżniczka? ;) Też mam w rodzinie taką perełkę, która jest moim oczkiem w głowie. Zresztą jako właściwie najstarsza z młodego pokolenia mam samych młodszych kuzynów. I na szczęście wszyscy są cudownymi dzieciakami. Zupełnie nie rozumiem ludzi, którzy nie lubią dzieci. ;)
Masz rację, brzmi to cudownie ;D Ale nie wiem jeszcze co będę robiła, wszelkie decyzje podejmę w następnym miesiącu, kiedy to wrócę z nad morza.
UsuńNo to raczej niewielki problem, ja lubię robić właśnie tak, ale czasami jest ciężko, bo internet mam do kitu.
We wrześniu skończy osiem lat ;) No i też jestem najstarsza z najmłodszego pokolenia, także albo jest różnica jakichś siedmiu lat do "góry" albo jedenastu "do dołu" do Księżniczki ;) Ja też ich nie rozumiem, dziwni są ;D
Myślę, że u mnie będzie spontan. My mieliśmy super komisje na polskim, Panie uśmiechnięte, miłe i pomocne. Na angielskim mam jakiegoś Pana, wydaje mi się, że to lepsze niż kobieta, które potrafią bardzo cwaniakować i pokazywać wyższość. Mój kolega miła taka, że jak mówił po angielsku to się krzywo patrzyła na niego.. Chciałabym mieć to za sobą ! :)
OdpowiedzUsuńJestem u Ciebie pierwszy raz i zrobił Twój blog na mnie ogromne wrażenie, tak wielkie, że przed przeczytaniem posta od razu zaobserwowałam i koniecznie daję Cię do ulubionych!:) Podoba mi się Twoja schludna i perfekcyjna grafika. Zaraz idę poczytać resztę Twoich wypocin, które mnie niestety ominęły. :( Ale dziękuję Ci, że weszłaś na mój blog i zostawiłaś komentarz, bo prawdopodobnie zanim bym do Ciebie trafiła, to minęły by wieki. -_- To chyba jakieś zrządzenie losu :D Co do odpowiadania na komentarze, to ja bardzo cenię jak autorki blogów odpisują na komentarze u komentatorów na blogach, a nie na swoich, bo wtedy przynajmniej wiem, że mi odpisała albo nie dana osoba. Z racji, ze nie ma tutaj czegoś takiego jak powiadamianie, że ktoś odpisał na komentarz na takim i takim blogu. Wróć! Jest, ale powiadamianie mailowe i to trzeba klikać na każdym blogu gdzie się jest. Fajniej by było jakby przychodziły takie powiadomienia. Chociażby tak jak np. to jest na FB. Poza tym. Mogli by rozbić to potem Komentowania na dwa. Jedno to Treść, czy zwykły komentarz, opinia. I drugi poniżej na pytania. i te pytania, żeby miały oddzielne miejsce na odpisywanie na nie. Myślę, że to by było wielkim ułatwieniem dla blogerów :)
OdpowiedzUsuńCo do rozpisywania się. Rób to, ja jetem książkowym molem, więc blogi też bardzo lubię czytać. Szczególnie, te których autorzy mają bardzo dużo do powiedzenia i robią to w interesujący i zachęcający do ponownego powrotu sposób. Ty mnie ujęłaś swoim stylem, więc nie żałuję, ze od razu zaobserwowałam. Miałam takie przeczycie, ze to jest bardzo ciepły i warty "uwicia gniazdka" blog. :)
Avatar na profilowym jest kapitalny. Jak Ty takie dzieła tworzysz?:) Pewnie w PS, zgadłam?:>
PS Podzielam Twoje zdanie w kwestii starych odcinków Grey'sów ;)
UsuńJej. Nawet nie wiesz jak strasznie miło mi się zrobiło czytając twój komentarz ;) Szczerzyłam się jak głupia do ekranu i pewnie wyglądałam jak jakiś debil :D Nieważne. Jako, że zaczęłam znów z blogiem od początku to za dużo tych moich "wypocin" nie ma póki co do czytania. Mam więc nadzieje, że zapał mnie szybko nie minie i to się wkrótce zmieni :) W każdym razie ja też w końcu postawiłam na oba warianty odpowiadania na komentarze. Prościej tak chyba wszystko ogarnąć. Właśnie szkoda, że blogger nie pomyślał o tych co odpowiadają na komentarze. Zero pomyślunku :D
UsuńJa też jestem książkowym molem - uwielbiam czytać. A do tego swego czasu lubowałam się w pisaniu opowiada i fan ficków i przez to mam skłonności do rozpisywania się ;) Mam tylko nadzieję, że nie zawiodę moich czytelników, w końcu tak naprawdę nie planuje niczego wyjątkowego jeśli chodzi o tego mojego bloga ;)
A to "dzieło" w profilowym, nawet nie jest warte by go tak nazywać :D Rysuje od dawna, ale raczej preferuje kartkę i ołówek. To "coś" to chyba mój dopiero piąty twór powstały na komputerze ^^ I oczywiście zgadłaś. Photoshop... no i tablet graficzny którym w sumie jeszcze nie bardzo umiem się posługiwać ;D
Jesszcze raz ślicznie dziękuje za tak obszerny komentarz. Cudownie czytać takie opinię ;) Pozdrawiam cieplutko :*
Cała przyjemność po mojej stronie. Ja też na początku odpisywałam u siebie, ale tylko przez kilka postów, potem stwierdziłam, że nie warto zaśmiecać sobie bloga, wiec postanowiłam u innych odpisywać :) Czasem się pisze osobiste wszyscy muszą to widzieć u mnie na blogu :D
UsuńŻaden nie zaginął. Już jest opublikowany i odpowiedziałam w tym obszernym powyżej. A było ich trochę do odpisywania, dlatego wybacz mi, że tak długo mi to schodziło ;)
OdpowiedzUsuńWybacz ;) Widziałam po prostu że pojawiły się u ciebie komentarze pisane później niż mój i pomyślałam, że się nie wysłał :D Akurat przy jego pisaniu miałam problemy z internetem więc w sumie nie byłabym zdziwiona ;) W każdym razie dobrze że wszystko jest. I nie ma problemu ;) Sama dobrze wiem ile schodzi z odpisaniem na wszystkie komentarze ;)
UsuńMam czasem takie dni, ze nawet na 3 mi się nie chce odpisać, a co dopiero na 20:D
UsuńJa w tym momencie wróciłam do blogowania po kilkumiesięcznej przerwie więc mam zapał i energię nawet do odpisywania na mnóstwo komentarzy :D Ale znając mnie i mój słomiany zapał szybko mi przejdzie ^^
UsuńNie jestem pewna, kiedy napiszę notkę, więc napiszę Ci tutaj, że zdałam na 63%, ale nie jestem z siebie zadowolona, bo wiem, że stać mnie na więcej. W sumie liczyłam na jakieś 70-80%. No ale cóż.
OdpowiedzUsuńSzablon jest bardzo ładny :) i podobają mi się Twoje notki. Ja np. nigdy nie spisywałam pomysłów na kolejne posty, chociaż mam ich mnóstwo, to jednak preferuję spontaniczność :)
OdpowiedzUsuńooo, sama planuję powrót na publikowanie opowiadań w sferze internetowej, ale póki co nie mam na to czasu...
Dziękuje ślicznie :) Ja też nigdy nie spisywałam pomysłów na notki, ale potem czasem chciałam coś napisać i nie miałam pojęcia o czym. Zobaczymy co z tych moich planów wyjdzie ;)
UsuńJa też chciałabym wrócić do publikowania opowiadań w internecie, albo chociaż do pisania fan ficków, ale jakoś nie mogę się do tego zebrać. ;) Zwłaszcza, że jeszcze żadnego nie skończyłam. Ach, ten mój słomiany zapał ;)
Szablon świetny :) A ja też zapisuję sobie różne pomysły na notki ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje ślicznie ;) Tak spisywanie pomysłów na notki jest dobre, przydaje się kiedy nagle chce się napisać nowy post, a nie ma pojęcia o czym ;) Mam tylko nadzieję, że na planach u mnie się nie skończy ;) Pozdrawiam ;*
UsuńOoo, to jest nas dwie w tym blogowaniu od zawsze, rozpisywaniu się i zmaganiach z opowiadaniami. Nie wiem tylko jak to możliwe, że masz pięć miesięcy wakacji ;o Chociaż też jestem tegoroczną maturzystką to ni jak próbuję to wyliczyć i wakacji zostało nam miesięcy cztery ;)
OdpowiedzUsuńPisz o czym myślisz, co Ciebie personalnie dotyka, wtedy to będzie najbardziej autentyczne, tak mi się wydaje.
Haha. Miło spotkać w takim razie pokrewną duszyczkę ;) A co do tych moich obliczeń dotyczących wakacji, to z rozpędu musiałam policzyć też maj i jakoś tak mi się zakodowało w głowie, że pięć miesięcy wakacji :) Hah, ja i moje obliczenia ^^
UsuńDziękuje pięknie za komentarz i pozdrawiam ciepło ;*
Wczoraj jeszcze byłam prawie załamana. :D Ale dzisiaj stwierdzam, że skoro jest ponad 50%, to znaczy, że nie jest tak źle. ;)
OdpowiedzUsuńA dziękuję, chociaż w czerwcu jeszcze czekają mnie dwa egzaminy zawodowe. ;)
Zawsze mogę Cię mobilizować :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł z zapisywaniem swoich pomysłów na notki, może sama skorzystam. Ja także nie mam jeszcze pomysłów, a już zaczynają się internetowe rekrutacje, ale musimy coś wymyślić:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłaś. Ja też już jestem po maturach i postanowiłam wrócić. Już nie mogę się doczekać tych Twoich pomysłów na notki, także bierz się do pracy skoro w głowie taka burza pomysłów :P
OdpowiedzUsuńOby moja komisja byla spoko, bo teraz czas na ostatnie potworki u bede sie szykowac. Stres ogromny, trzymaj kciuki za mnie o 14;15 ;*
OdpowiedzUsuńJa nie jestem systematyczna. Nie umiem dodawać rozdziałów w określone dni, bo zawsze coś mi wypadnie, albo zwyczajnie nie chce mi się nic publikować :( no i często jest tak, że gdy jestem już w połowie opowiadania, brakuje mi pomysłów na dokończenie go... Dlatego jeśli miałabym teraz coś publikować, to musiałabym napisać kilka rozdziałów do przodu :)
OdpowiedzUsuńniestety nie czytałam wcześniej Twojego bloga, wygląd jest naprawdę fajny :)
OdpowiedzUsuń